Icirrus City

Swą niezwykłą wyprawę po Unovie, rozpoczęłam od jednego z miast leżącego w północno-zachodniej części regionu. Od dawna wiedziałam, że Icirrus City słynie z dwóch ogromnych mostów i lodowej sali, w której można stanąć do walki z tamtejszym liderem, Hachiku. Przed bramą prowadzącą do miasta znalazłam się w pewien słoneczny poranek, tuż przed wybiciem godziny 12. Odetchnęłam świeżym powietrzem i sięgnęłam po Ball, gdyż zorientowałam się, iż nie zdążyłam się jeszcze przywitać ze swoim starterem. Bez chwili zawahania wypuściłam nową towarzyszkę:
- Witaj Mijumaru! Nazywam się Aloe i będę od dziś twoją nową trenerką...- przedstawiłam się, a następnie obdarzyłam stworka szerokim uśmiechem- A więc, co chciałabyś najpierw porobić? Wiem, że musisz rozprostować kości po długiej podróży i bardzo Cię przepraszam za to, iż musiałaś tak długo czekać zanim zostałaś wypuszczona...

Gdy przywitałaś się z pokemonem, on zrobił dziwną minę (O.o).. I powiedział Osho ? Oshowoot ? (Kto to jest Mijumaru ) Pokemon zaczął opowiadać Ci teksty o przyjaźni.. I powiedział słodko Oshowot.. Osho-Wott (Póki jesteśmy w domu chciałbym pooglądać jednorożce..)

- Mijumaru jest japońską nazwą Pokémon'ów twojego gatunku...- odrzekłam na pierwsze pytanie Oshawott i pogłaskałam ją po główce, śmiejąc się cicho. Gdy natomiast usłyszałam ostatnią wypowiedź towarzyszki, zamurowało mnie. I skąd ja Ci teraz wytrzasnę jednorożca?- pomyślałam z sarkazmem. Chwilę potem na mojej twarzy znów zawitał uśmiech i bez zastanowienia palnęłam co mi tylko przyszło do głowy:
- Wiesz co? Chodźmy poszukać nowych przyjaciół...- najprawdopodobniej uległam gadkom o przyjaźni i jednorożcach.

Pokemonowi chyba spodobała się ta nazwa, ale chyba i tak woli żeby na nią mówiono po prostu Oshowott... Pokemon mówi, że powinnaś mieć jakieś płyty jednorożców, i koniecznie chce je oglądnąć...

- Oczywiście, że obejrzymy płyty z jednorożcami...- odparłam, lecz w mojej głowie zakotłowały się myśli: 'Wcale, że nie...' . Nie chcąc psuć miłej atmosfery, dalej dreptałam koło Oshawott ciesząc się przyjemną pogodą. Mówiąc szczerze, nie miałam ochoty na oglądanie jednorożców, więc dodałam tylko do poprzedniej wypowiedzi- Uważam, że najpierw powinniśmy jednak znaleźć kolejnego członka naszej paczki. W końcu im więcej osób ogląda jednorożce, tym lepsza zabawa!
Chwilę potem rozglądałam się już za stworkami, które staną przed szansą dołączenia do naszego team'u.

Pokemon, z choć nie chęcią, zgodził się z Tobą..  Poszliście szukać pokemonów.. Jak na razie nic.. Oshowott siada Ci na ramieniu i szukacie.. Dalej nic..